Pierwszy kwartał 2020 roku z BulletJournal

Nie dawno dostałam komentarz i na wstępie chciałabym bardzo podziękować osobie, która go napisałam i postaram się zabrać go do serca i pisać tu do Was częściej ale nie zapominajcie, że na instagramie jestem cały czas dostępna, wiec zaglądajcie tam szybko ◽ Złota praca ◽

Nie chce pisać o tym co się dzieję, bo się na tym nie znam, a nie taka tematyka tego bloga, więc idźmy do konkretów 😄

Zacznę oczywiście od stycznia 😄



Styczeń to był miesiąc w którym zaczęłam swoją przygodę z liczeniem kalorii dlatego wstawiłam kaloryczność.
Zaczynając liczyć kalorie liczyłam na spadek kilogramów i powiem Wam. Spadają 🤣

ps. już tego się niestety nie trzymam 😢

Luty ✒


Luty w bullet był bardzo skromny.
Nie mam za bardzo czym się pochwalić ale to był bardzo dobry miesiąc 💗
Sesje zdałam można powiedzieć, że w pierwszym terminie. Jedynie z matematyką miał delikatny problem ale udało się 💪🏼
Luty był też przełomowy jeżeli chodzi o moje zewnętrzne jak i wewnętrzne przemiany. Odwiedziłam kilku specjalistów i staram się samej siebie pilnować 😃

Marzec ✒






Marzec już bardziej mi wyszedł 😃
Bardziej się postarałam by był kolorowy i ciekawy 💚
Do wykonania wzorów użyłam stempli i szablonów. 
Stemple zakupiłam w sklepie Actionie, a szablony mam z Tigera. Uwielbiam te dwa sklepy za to, że takie pierdoły do tworzenia są za grosze, a z tych pierdół można wyczarować naprawdę piękne rzeczy 💗
No i oczywiście by utrzymać swoje zdrowe nawyki stworzyłam własną tabelę z produktami z niskim, średnim i wysokim indeksem glikemicznym.

Mam nadzieję, że ten post przyczyni się do tego bym więcej dla Was pisała.

Trzymajcie się ciepło i uważajcie na siebie! 💛

Komentarze